Koniec zaowocowany początkiem.

Vogue

Wiem, jak to wygląda. Łatwiej mi, bo było pusto na blogu i forum z mojej strony. Nie będę zajmować niepotrzebnie miejsca skoro nie wiem kiedy wrócę. Mam teraz problemy rodzinne, we wrześniu nowa szkoła, w wakacje mam kwalifikacje do nowej szkoły i kupę roboty. Odchodzę z większości serii, do których należałam. Przepraszam. Mówcie co chcecie. Nie chcę pokładać życia blogowego nad życie realistyczne, szczególnie, że czeka mnie z mamą wyprowadzka po rozwodzie z ojcem. Powodzenia.

Muccia, przepraszam. Seria radzi sobie świetnie, pouzupełniałam listę, wysłałam zaproszenia, a Ty pilnuj jej i nie pozwól na opadek. Bo jesteś wspaniała, Chicago jest wspaniałe i Roxie Hart jest. Może kiedyś stracisz żal.

Tyna.

Szkoda. No cóż... Rozumiem Cię i ja bynajmniej przebaczasm Smile

czarna kawa.

także zastanawiam się nad odejściem.
seria strasznie mnie ciągnęła, po obejrzeniu 'Chicago', ale teraz nie jestem nawet w stanie sklecić kilku zdań co 1 notki.
poza tym przyprowadzka u mnie ruszyła pełną parą i czeka mnie wielkie pakowanie..., więc jeśli zdecyduję się odejść to nie zdziwcie się.

touche

Ta..
Seria jeszcze dobrze nie wuszyła, a już podupada..
Ludzieee